Przyciągnij pracę marzeń – na Pracuj.pl! Wewnętrzne trzecie oko, gwiazdy, szklana kula albo po prostu rozsądek i chęci – źródeł, które podpowiedzą Ci, jaka jest Twoja praca marzeń, jest wiele. Zwizualizuj sobie idealne stanowisko i działaj! Czas wziąć sprawy w swoje ręce i zadbać o to, by zdobyć upragnioną posadę. Od pewnego czasu jesteśmy medialnie „atakowani” informacjami o tym, jak istotne jest, aby praca była naszą pasją. Trudno się nie zgodzić z tym faktem. Nasze życie jest ograniczone i w pracy spędzamy dość dużo czasu. Z tej perspektywy warto zastanowić się, czy nasze hobby mogłoby przynosić nam stabilne zyski i czy po prostu moglibyśmy z niego żyć. „Nie miałem czasu na hobby – poświęciłem się pracy” mówi dyrektor, któremu zaproponowano „rozwój kariery poza strukturami organizacji”. Jako career coach współpracuję dość często z takimi klientami. Na początku naszej współpracy scenariusz często jest podobny: klient opowiada, jak mocno czuje się pokrzywdzony decyzją pracodawcy („w końcu przecież przepracowałem x lat dla tej firmy, x lat swojego życia poświęciłem właśnie tej organizacji, a oni teraz po tylu latach tak się z ze mną obchodzą”). Omawiając strategię poszukiwania pracy, a w tym korzystanie z własnej sieci kontaktów (tzw. networku), zdarza się, że moi klienci po wielu latach w jednej firmie nie rozwinęli tak naprawdę zbyt wielu kontaktów zawodowych poza organizacją. Nie rozwinęli też kontaktów prywatnych – bo nie mieli na to czasu. Swój czas dzielili pomiędzy pracę i rodzinę. Prawda jest taka, że nie wszyscy mają po prostu czas na rozwinięcie własnego hobby. Dla niektórych praca jest swoistym hobby i poświęcają jej również wolne chwile. Różne podejście do pracy jako hobby Od pewnego czasu jesteśmy medialnie „atakowani” informacjami o tym, jak istotne jest, aby praca była naszą pasją, że na hobby można zarobić i że ogólnie życie jest za krótkie, żeby je spędzić w nudnej pracy. Trudno się nie zgodzić z faktem, że nasze życie jest ograniczone i że w pracy spędzamy dość dużo czasu. Z pewnością, jeśli lubimy naszą pracę i możemy się w niej realizować, to żyje nam się przyjemniej. Z tej perspektywy warto zastanowić się, czy nasze hobby mogłoby przynosić nam stabilne zyski i czy po prostu moglibyśmy z niego żyć. Świat pracy uległ zmianom. Dzięki globalizacji i nowym technologiom mamy o wiele więcej możliwości do tego, żeby np. zebrać fundusze na realizację własnych projektów – portale crowdfundingowe typu Kikstarter są coraz bardziej popularne i wiele osób z powodzeniem z nich korzysta (dane za 2017 r. pokazały, że użytkownikom Kikstartera udało się zgromadzić miliarda dolarów na własne projekty*). W istocie nie z każdego hobby da się żyć na zadowalającym poziomie oraz nie każde hobby zamienione w pracę, przyniesie nam tyle radości co uprzednio. Czy moje hobby „zapłaci za moje rachunki”? Zanim rzucisz swoją pracę i poświęcisz się własnemu hobby z nadzieją, że będziesz mógł na nim zarobić zrób analizę, przygotuj plan i zacznij swoje przedsięwzięcie na mniejszą skalę – jako dodatek do Twojej regularnej pracy. Autorzy bardzo interesującego bloga „Two Cents*” przybliżającego świat finansów laikom, proponują następujące podejście: Zrób badanie rynku – sprawdź, jaki byłby potencjalny popyt na Twoją usługę, Twoje produkty. Ile osób gotowe byłoby skorzystać z Twojej usługi lub kupić Twój produkt i za jaką cenę? Czy inne osoby oferujące podobną usługę/produkt faktycznie na tym zarabiają? Postaraj się znaleźć jak najwięcej informacji, dzięki którym będziesz mógł mniej więcej oszacować, ile realnie mógłbyś zarobić. Oszacuj Twoje koszty – czyli wszelkie wydatki, które musisz ponieść, żeby móc sprzedać dany produkt lub usługę. Oszacuj też swój czas spędzony na wszystkich aktywności związanych z pozyskaniem potencjalnych klientów. Ta analiza pozwoli Ci na określenie, ile jesteś w stanie zarobić za 1 godzinę Twojej pracy. Jeśli zdecydujesz się rozpocząć swoją dodatkową działalność, to używaj oddzielnego rachunku bankowego. Dzięki temu będziesz mógł łatwo ocenić jaki jest realny zysk z Twojego hobby. Nie zapomnij o podatkach. Warto z każdej transakcji odkładać część na zapłacenie podatku, żeby uniknąć rozczarowania podczas rocznego rozliczenia. Na początek jednak warto zorientować się we wsparciu, jakie jest oferowane nowym przedsiębiorcom i do jakiego poziomu podatków będziemy faktycznie zobligowani. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję o rezygnacji z Twojej regularnej pracy na rzecz zarabiania na Twoim hobby, upewnij się, że udało Ci się odłożyć wystarczającą sumę na ewentualne nagłe wydatki i pogorszenie poziomu popytu (weź pod uwagę potencjalną sezonowość – np. niektóre produkty lub usługi lepiej sprzedają się w konkretnych miesiącach w roku, a w innych gorzej lub w ogóle). Autorzy bloga przestrzegają, że 85% biznesów upada z powodu problemów z przepływem gotówki. Jak polubić moją pracę jeśli praca nie jest moim hobby? Nie wszyscy mamy pracę marzeń, niewielu ją posiada, co nie oznacza, że nie warto znaleźć takiej, która faktycznie nas uszczęśliwi. Jeśli z jakiś powodów nie mamy ochoty na szukanie nowej, to warto zastanowić się, co możemy zrobić, żeby czerpać większą przyjemność z obecnego zajęcia. Na pomoc przychodzi nam teoria modelowania pracy – tzw. „job crafting”. Amerykańscy naukowcy, którzy rozwijają tą teorię od 2001 r. uważają, że dzięki modelowaniu możemy odnaleźć poczucie sensu w pracy, co jest ściśle związane z zaangażowaniem w nią. Brak poczucia sensu prowadzi z kolei do powolnego wypalenia zawodowego. Metoda polega na analizie naszych codziennych obowiązków oraz w miarę możliwości dodawaniu do nich takich, które przynoszą nam najwięcej satysfakcji. Z biegiem czasu stopniowo eliminujemy lub zmniejszamy intensywność tych, które są dla nas uciążliwe. Job crafting polega na przejęciu większej inicjatywy w naszym dotychczasowym życiu zawodowym. Z tego typu metody korzystają już niektóre korporacje zachęcając swoich pracowników do zmiany zakresu obowiązków. Nie robią tego bez przyczyny. Jak wyliczył instytut Gallupa – zaangażowani pracownicy są o 50% bardziej produktywni i przynoszą firmie o 33% większe zyski, a klienci, z którymi współpracują, wykazują się o 56% większą lojalnością. Przyszłość pracy Wiele artykułów zostało już napisane o tym, że w przyszłości możemy spodziewać się dużego spadku w poziomie emerytur oraz wydłużenia czasu pracy do osiągnięcia wieku emerytalnego (pomimo zapewnień rządzących). Rynek pracy przechodzi duże zmiany. Jesteśmy uczestnikami IV rewolucji przemysłowej, która będzie wpływać na sposób i podejście do pracy. Przywiązanie do jednego stanowiska, jednej ścieżki kariery lub jednego pracodawcy przejdzie do lamusa. Rozwój lub też pozostanie na rynku, będzie wymagało od pracowników wiedzy („knowledge workers”*) i nowych umiejętności – m. in umiejętności uczenia się przez całe życie („lifelong learning”) – w tym oduczania się starych nawyków, umiejętności samodzielnego kształtowania własnej ścieżki zawodowej, podejmowania dodatkowych aktywności zawodowych lub pracy na rzecz kilku podmiotów (firm, organizacji) w różnych projektach, sprawnego zarządzania własnym czasem oraz sprawną regeneracją własnych sił. Dr. Thomas Peters w rozmowie z magazynem Coaching* podkreśla, że prawdopodobnie w przyszłości większość z nas parać się będzie dwiema lub trzema profesjami w tym samym okresie w myśl żartu »jeśli chcesz odpocząć, zmień charakter pracy«. Zmiany rynku pracy być może pomogą, czy też poniekąd wymuszą czerpanie zysków z własnego hobby. Praca to moje hobby czy hobby po godzinach? Mnie hobby kojarzy się z pasją – czyli robieniem tego, co naprawdę się lubi. Z kolei, czytając biografie artystów (nie zawsze za życia docenianych), mam wrażenie, że ich pasja czasami przybierała formę obłędu. Zatracali się w niej całkowicie, zapominając o całym świecie. Czasem ta pasja tworzenia była też ucieczką przed rzeczywistością. Z drugiej strony wiele przykładów wskazuje na to, że gdy robimy to, co sprawia nam przyjemność, poświęcamy się temu bez reszty i rozwijamy się w tym kierunku, to wówczas jesteśmy w stanie osiągnąć mistrzostwo. Trudno mi zatem zająć jednoznaczne stanowisko, czy lepiej jest zamienić hobby w pracę czy uprawiać je po godzinach. A oto kilka interesujących cytatów obrazujących moją niejednoznaczną opinię: „Co robisz w wolnych chwilach? – „Gram na gitarze” Eric Clapton „Pasja to duże słowo. Wymagające, bo dla pasji jesteśmy gotowi dużo poświęcić. Wiem, że na pewno nie poświęciłbym dla niej swojej rodziny”. ”Dobrze jest mieć pasję, która nie jest związana z zawodem. Wtedy łatwiej zachować równowagę”. Tomasz Augustyniak – projektant mebli „Nie pozwól, by sprawy zawodowe zdominowały wszystkie sfery twojego życia. Stosuj zasadę trójpolówki: praca, hobby, życie osobiste. Dzięki takiej „uprawie” zachowasz zdrowie psychiczne”. Dr Sławomir Murawiec, Polskie Towarzystwo Psychiatryczne *Knowledge Worker – pracownik wiedzy. „(…)osoba, która wkłada w pracę to, czego się nauczyła podczas systematycznej edukacji (pojęcia, idee i teorie), w odróżnieniu od człowieka, który wkłada w pracę umiejętności manualne lub siłę fizyczną.” (definicja Petera Duckera) Charakterystyczne dla pracowników wiedzy jest to, że są w stanie sami siebie zmieniać poprzez proces informacyjny. Ze strony osoby zatrudniającej - może to być organizowanie kursów i szkoleń, a także imprez okolicznościowych, dających szansę podwładnym na integrację. Bo, jak wiadomo, praca cieszy tylko wtedy, gdy jest w niej przyjazna atmosfera. Zobacz serwis: Praca. Znalezienie pracy marzeń nie jest w dzisiejszych czasach zajęciem prostym. ZAPROJEKTUJ KARIERĘ SWOICH MARZEŃ Wyłączasz budzik. Pijesz kawę. Ubierasz się i jedziesz do biura lub, jeszcze w piżamie, włączasz laptopa. Albo leżysz w łóżku, patrząc w sufit i zastanawiając się, dlaczego nie spełniasz się w swojej pracy. Mamy dla ciebie dobrą wiadomość. Praca na całe życie, pięcie się po szczeblach kariery, toksyczny wyścig szczurów – to wszystko należy już do przeszłości. Żyjemy w świecie, w którym częste i płynne zmienianie ról, branż czy lokalizacji staje się normą. Ta nowa rzeczywistość może być stresująca i przytłaczająca, ale jeśli wiesz, jak się w niej poruszać, okazuje się pełna możliwości, wolności i sensu. Jednak aby w pełni skorzystać z wolności, jaką oferuje nam współczesny rynek pracy, każdy z nas musi najpierw odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań: Jakie są moje mocne strony? Co jest dla mnie ważne w życiu? Co mnie napędza i motywuje? Gdzie chcę się znaleźć w przyszłości? Bez względu na to, na jakim etapie swojej drogi zawodowej jesteś, dzięki temu poradnikowi:  rozpoznasz i zaczniesz używać swoich mocnych stron,  zdefiniujesz wartości, które cię motywują,  zyskasz pewność siebie,  zbudujesz lepsze sieci kontaktów,  dowiesz się, jak wykorzystać swoje możliwości. Praca marzeń. Stwórz karierę, którą pokochasz to karierowe antidotum na bolączki każdego, kto się zastanawia, dlaczego aktualna praca nie daje mu szczęścia, oraz wszystkich, którzy chcą olać wyścig szczurów i zaprojektować swoją przyszłość, lecz nie wiedzą, od czego zacząć. Nadaj kierunek swojemu rozwojowi zawodowemu i odkryj pełnię swojego potencjału. Weź długopis w dłoń i DOSŁOWNIE zaprojektuj karierę swoich marzeń! Jaka taktyka składu marzeń? 2009-05-26 18:46:04 Praca ? spełnienie marzeń . 2012-12-11 19:48:57 Jaka według was jest najfajniejsza praca ? 2011-12-28 20:57:00

Poplątana karieraSwego czasu robienie kariery przypominało wspinaczkę po drabinie – zdobywanie kolejnych szczebli było przewidywalne, liniowe i ludzie dobrze wiedzieli, co się wydarzy w następnej kolejności. Obecnie ze wszystkim wiąże się znacznie większa niepewność. Każdy z nas wie, jakie to uczucie, gdy praca nas stresuje i przytłacza, człowiek zaczyna wtedy szukać wolności i spełnienia jak najdalej od niej. Koncept poplątanej kariery przyszedł nam do głowy jako sposób na opisanie nowej rzeczywistości. Wszystkie dzisiejsze kariery są poplątane i dlatego niezmiernie ważne jest, aby nadać własnemu rozwojowi zawodowemu właściwy priorytet i zaprojektować karierę, która będzie odpowiadać twoim wiele powodów, dla których nasze kariery stały się ostatniej dekadzie nastąpiły zasadnicze zmiany co do tego, z kim, nad czym, gdzie, kiedy i po co się pracuje, a dodatkowo środowisko pracy uległo dramatycznej przemianie. Zanim zagłębimy się w temacie pięciu umiejętności, które musisz posiąść, żeby odnieść sukces, przyjrzyjmy się największym zmianom zeszłego dziesięciolecia oraz ich znaczeniu w kontekście twojej kariery. Kwestia tego, z kim, nad czym, gdzie, kiedy i po co pracujemy, wciąż się zmienia. Przeanalizujmy każdy z tych czynników, aby pokazać, dlaczego są dla ciebie kim pracujemy? Pięć pokoleń pracujących ramię w ramięObecnie na rynku pracy równocześnie funkcjonuje aż pięć pokoleń – wszystko dlatego, że starzejące się społeczeństwa wprowadziły do miejsc pracy demograficzną różnorodność. Do tego każda osoba z każdej generacji znajduje się na innym etapie kariery, ma inne potrzeby i oczekiwania. Uniwersalne podejście do rozwoju zawodowego przestało mieć zastosowanie, wyparła je bowiem potrzeba spersonalizowanego modelu, który dostrzega, że wszyscy kierują się przy budowaniu kariery inną (wiek: 75+ w 2020 r.)Chociaż spokojnie mogliby już przejść na emeryturę, dobry stan zdrowia, rozwój technologiczny oraz elastyczność miejsc pracy pozwalają temu pokoleniu dłużej cieszyć się boomers (wiek: 55–74 l. w 2020 r.)Kariery reprezentantów tej grupy do niedawna prawdopodobnie miały formę linearną, na późnym etapie życia dostali oni jednak szansę, by zdobyć nowe umiejętności oraz przeszkolić się na potrzeby „drugiej kariery”. Pokolenie X (wiek: 44–54 l. w 2020 r.)Raczej skromna liczebnie generacja, zróżnicowana etnicznie i lepiej wykształcona niż pokolenie baby boomers – aż 60 procent ma dyplom uczelni wyższej. Cechują ją nastawienie: „po ciężkiej pracy należy się ostro zabawić”, tolerancja dla innych oraz Y (wiek: 25–43 w 2020 r.)Najszybciej rosnące pokolenie na dzisiejszym rynku pracy – w 2020 roku reprezentuje już 75 procent wszystkich zatrudnionych. To pierwsza generacja, która mocno skupia się na odnalezieniu sensu pracy. Jej reprezentanci są obeznani z nowoczesnymi technologiami i gotowi na szybką zmianę Z (wiek: poniżej 25 lat w 2020 r.)Jego członkowie to dzieci internetu, skłonne do multitaskingu i mające duże oczekiwania, choćby w kwestii elastycznych godzin to dla ciebie oznacza? Zapanuj nad własnym rozwojem zawodowymŚcieżki kariery znikająWiększe zróżnicowanie zatrudnionych wpływa na twoją karierę na dwa istotne sposoby. Pierwszym z nich są rosnące oczekiwania oraz potrzeby pracowników, by aktywnie kontrolować przebieg swojej kariery. Wcześniej pracodawcy wykonywali za nas całą robotę, rozrysowując ścieżki rozwoju zawodowego i perspektywy awansu. Mówili nam, co mamy zrobić i gdzie się udać, teraz jednak musimy odpowiadać na te pytania podróży, krótka nie będzie!Po drugie, żyjemy i pracujemy dłużej – przez całe życie w pracy spędzamy przeciętnie aż 90 tysięcy godzin. Jeśli obecnie masz trzydzieści lat, będziesz pewnie pracować przez kolejnych czterdzieści w takim czy innym charakterze. Choć ta wizja może niektórych przyprawić o ciarki na plecach, przypomina nam także, jak ważne jest, aby kariera dawała poczucie spełnienia, rozwoju i nie zależy na twojej karierze tak bardzo jak tobie. Skłonność do refleksji, samoświadomość oraz nieustanna potrzeba rozwoju to dziś warunki konieczne pomyślnej kariery. Powyższy fragment pochodzi z książki „Praca marzeń. Stwórz karierę, którą pokochasz” autorstwa Helen Tupper i Sarah Ellis, które są założycielkami wielokrotnie nagradzanej firmy zajmującej się rozwojem kariery. Prowadzą nominowany do nagród, najpopularniejszy w Wielkiej Brytanii podcast skupiający się na tematach kariery i biznesu. Praca na całe życie, pięcie się po szczeblach kariery, toksyczny wyścig szczurów – to wszystko należy już do przeszłości. Żyjemy w świecie, w którym częste i płynne zmienianie ról, branż czy lokalizacji staje się normą. Ta nowa rzeczywistość może być stresująca i przytłaczająca, ale jeśli wiesz, jak się w niej poruszać, okazuje się pełna możliwości, wolności i aby w pełni skorzystać z wolności, jaką oferuje nam współczesny rynek pracy, każdy z nas musi najpierw odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań: Jakie są moje mocne strony? Co jest dla mnie ważne w życiu? Co mnie napędza i motywuje? Gdzie chcę się znaleźć w przyszłości? Bez względu na to, na jakim etapie swojej drogi zawodowej jesteś, dzięki poradnikowi „Praca marzeń. Stwórz karierę, którą pokochasz”:rozpoznasz i zaczniesz używać swoich mocnych stron,zdefiniujesz wartości, które cię motywują,zyskasz pewność siebie,zbudujesz lepsze sieci kontaktów,dowiesz się, jak wykorzystać swoje możliwości.

Kiedy dwa lata temu świat obiegła informacja o poszukiwaniu kandydatów do najlepszej pracy świata, zgłosiło się ponad 34 tysiące chętnych. Tymczasem nawet do
Obserwuj innych i wyciągaj wnioski… Dobrych kilka lat temu, kiedy jeszcze szukanie pracy pod siebie nie było normą, rozmawiałam z panią po 40-stce, która szła do firmy sprawdzić, czy będzie jej odpowiadała praca w tej konkrenej firmie. Wtedy byłam zszokowana, gdyż nie była ona wziętym dyrektorem z szerokim doświadczeniem, a matką, która wracała na rynek pracy po kilkunastoletniej przerwie związanej z wychowywaniem dzieci i starała się o pracę na produkcji. To mi pokazało, że bez względu na okoliczności każdy może negocjować warnki swojej pracy. Potem jeszcze nieraz widziałam osoby, które pracowały w firmach na korzystniejszych warunkach niż inni pracownicy, bo nie bały się na rozmowie kwalifikacyjnej powiedzieć tego, na co mogą się zgodzić. Nauczona doświadczeniem sama wynegocjowałam sobie dwa razy korzystne dla siebie warunki współpracy, w tym raz znając dokładnie specyfikę firmy, także zakres moich obowiązków. Często wydaje nam się (mi też!), że jak chcemy zacząć jakąś pracę, to musimy się dostosować całkowicie do tego, co oferuje pracodawca. Tak nie jest. Pewnie są rzeczy, które nie podlegają negocjacjom, ale są też takie, o których można rozmawiać i często można wynegocjować dużo korzystniejsze warunki niż to, co w założeniu oferuje pracodawca. Pracodawcy to też ludzie i w dodatku rynek pracy im w tym momencie nie sprzyja… Co warto wiedzieć wcześniej? Negocjacje z pracodawcami ułatwią Wam trzy rzeczy: dobre przygotowanie, wiedza na temat tego, czego chcesz i czas. 1. Liczy się czas. Zacznijmy od czasu. Im więcej masz czasu na znalezienie pracy, tym więcej luzu i otwartości na to, że możesz nie dostać tej pracy, o którą się starasz w tym momencie. Czas wiąże się z dochodami czy też zabezpieczeniem finansowym – jak masz odłożone środki lub wpływy z tytułu przebywania na urlopie macierzyńskim, to Twoje bezpieczeństwo finansowe powoduje, że presja na znalezienie pracy jest mniejsza. W momencie, kiedy środki się kurczą, czy dochody kończą, i masz świadomość, że musisz wrócić do pracy, bo inaczej nie dacie rady, Twoja pozycja przetargowa dla samej siebie, spada. Stres spowodowany koniecznością znalezienia pracy jak najszybciej powoduje, że nie myślisz o negocjacjach, ale o tym aby jak najlepiej wypaść i zgadasz się na warunki, które nie do końca Ci pasują. Moja rada. Ja wiem doskonale, że jak masz małe dziecko, zwłaszcza pierwsze, to pochłania ono całą Twoją uwagę, koncentrujesz się na nim i chcesz czerpać radość ze swojego macierzyństwa i to jest ok. Jednak jeśli wiesz, że po urlopie macierzyńskim musisz wrócić do pracy, zacznij o tym myśleć wcześniej – przynajmniej pół roku przed planowanym powrotem. Wtedy będziesz miała szanse na to, aby pracować na swoich warunkach. I nie ma tu znaczenia, czy chcesz wrócić do swojego poprzedniego pracodawcy, znaleźć nową pracę w swojej branży, czy też całkiem zrewolucjonizować i zmienić swoją drogę zawodową. 2. Wiedza o sobie. Jak nie wiesz czego chcesz, to weźmiesz wszystko, co Ci dadzą. To tak krótko. A dłużej? Zanim zaczniesz negocjować warunki współpracy warto, abyś przyjrzała się temu, czego potrzebujesz. Ustalasz to dla siebie i swojej rodziny, abyś wiedziała, na co możesz, a na co już nie możesz się zgodzić. Dużo będzie zależało od tego, w jakich warunkach żyjesz i od tego, jakimi wartościami się kierujesz. Wiecej o wartościach i o tym jak je wyznaczyć znajdziesz w moim wpisie Jakie są Twoje wartości? Warunki, w jakich żyjesz, to inaczej Twoje otoczenie. Musisz odpowiedzieć sobie na pytania: Jak długo i intensywnie pracuje Twój mąż? Czy i w jakim zakresie będzie mógł przejąć opiekę nad dzieckiem (dziećmi) jak pójdziesz do pracy? Czy masz przy sobie rodzinę i czy wesprze Cię ona w opiece nad dzieckiem, jak rozpoczniesz pracę? Czy w ogóle chcesz (chcecie), aby mama/ teściowa/ inni członkowie rodziny opiekowali się Waszym dzieckiem i w jakim zakresie? Czy jesteś gotowa zatrudnić nianię? Jak to się ma do Twoich wartości? Jak zatrudnienie niani wpłynie na Waszą sytuację finansową i na ile to będzie korzystne? Co zrobisz, jeśli dziecko nie dostanie się do żłobka? Jak dużo możesz pracować? Na cały etat? Część? Tylko w domu? Co zrobisz jak dziecko będzie w żłobku chorować? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań, które Ci przyjdą do głowy, są pewnym wyznacznikiem tego, jaką pracę możesz podjąć i jakie warunki pracy negocjować. Oczywiście koniecznie o Twoim powrocie do pracy i o tym co dalej rozmawiaj ze swoim mężem czy partnerem, ale też zapytaj o zdanie osoby, które chcesz zaangażować do pomocy… Jak już poznasz odowiedzi na powyższe pytania, stwórz listę warnków, na jakich możesz podjąć zatrudnienie. Podziel je na trzy grupy. To, co musi zostać zrealizowane, np. praca w określonych godzinach, bo w innym wypadku nie będzie miał kto odebrać dziecka z przedszkola, podróże słuzbowe, praca po godzinach itp. Takie, które byłoby fajnie jakby zaistniały, np. możliwość pracy zdalnej od czasu do czasu np. podczas choroby dziecka, elasyczny czas pracy – przychodzenie i wychodzenie wcześniej lub później niż inni, częściowo praca z domu – co tam Ci przyjdzie do głowy, co ułatwi Ci życie, ale nie musi zaistnieć. I trzecia grupa to takie wymarzone przez Ciebie warunki pracy…. Tu możesz puścić wodze wyobraźni… Jak już to określisz, pora na kolejny krok. 3. Przygotowanie. Pierwszy krok przygotowań już za Tobą – wiesz już czego oczekujecie od pracy Ty i Twoja rodzina oraz co fajnie byłoby mieć. Wiesz już, gdzie możesz ustąpić, a gdzie będziesz obstawać twardo przy swoim. To potężna siła. Kolejny element to znalezienie idealnego lub prawie idealnego pracodawcy. Zanim jednak zaczniesz szukać idealnego pracodawcy, zastanów się nad tym, jaka jest Twoja idealna, wymarzona praca. Pomoże Ci w tym artykuł 7 kroków do znalezienia pracy marzeń. Jak znaleźć idealnego pracodawcę? Sprawdź go w Inernecie. Jak już znajdziesz interesujące Cię oferty pracy lub firmy, w których chciałabyś pracować, sprawdź je. Wejdź na strony internetowe firm, ich fanpejdże, poszperaj na forach, możesz poszukać informacji w mediach społecznościowych np. na LinkedIn, poczytaj opinie – najlepiej z różnych punktów widzenia – zarówno pracowników jak i przedstawicieli innych firm, popytaj znajomych, może ktoś coś wie, albo zna kogoś kto tam pracuje…. Jeśli pracodawca jest przychylny pracownikom – to super informacja dla Ciebie, jeśli nie, to nic nie szkodzi spróbować, może będziesz osobą, która jako pierwsza przetrze szlaki… Ograniczenia istnieją tylko w naszych głowach… Jak wracasz do swojego poprzedniego pracodawcy też możesz renegocjować warunki pracy – przecież Twoja sytuacja się diametralnie zmieniła. Jak spróbujesz to jest 50% szansy, że Ci się uda wynegocjować, chociaż część, jak nie spróbujesz – to nie wynegocjujesz nic. Zdecydowanie lepiej jest porozmawiać o powrocie do pracy i warunkach tego powrotu wcześniej niż na tydzień przed końcem urlopu macierzyńskiego. Jeżeli dobrze znasz firmę i zakresy obowiązków oraz secyfikę pracy na różnych stanowiskach, możesz zaproponować szefowi takie zmiany w Twoich obowiązakach, abyś mogła pracować krócej lub częściowo zdalnie. Jeśli wysyłasz dziecko do żłobka i wiesz, że w razie jego chorób będziesz musiała chodzić na zwolnienia, zaproponuj pracodawcy takie rozwiązania, które będą korzystne dla Was obojga. Daj mu czas na przemyślenie sprawy, a Twoja inicjatywa z pewnością zostanie doceniona. Tak przygotowana z pewnością dostaniesz pracę na takich warunkach, które pozwolą Ci pogodzić życie rodzinne z zawodowym… Jeśli jednak z jakichś względów wiesz, że praca na etat nie jest dla Ciebie, to już wkróce pojawi się wpis o tym, jakie są alternatywy dla pracy na etacie. Śledź mój blog i media społecznościowe. Powodzenia! Praca marzeń, czyli jak odkryć swoje powołanie? Dowiedz się jak odnaleźć swoją zawodową drogę i zacznij zarabiać na tym, co kochasz robić!

(Uwaga! Ostrzegam, że trochę się pomądrzę bo zarówno ekonomia jak i obszar motywacji pracowników to moje koniki! Ale spokojnie, będzie znośnie 🙂 )Praca to nieodłączny element naszego życia. Wiadomo, monety same nie załadują się do naszej kiesy (nawet jeśli Twój przypadek to wyjątek i właśnie robisz samolociki z wpadających bezwysiłkowo do Twojego portfela eurasów, wciąż warto czytać dalej). Czynnik materialny to nie jedyny wyznacznik i motywator, decydujący o atrakcyjności miejsca pracy. Jakie są pozostałe? Ile należy zarabiać żeby czuć satysfakcję? Czy należymy do gatunku homo corporatius? I wreszcie, jaki zawód wybrać, aby być szczęśliwą? Wszystko znajdziesz w tym artykule. Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa… Możesz rzec: zależność jest prosta. Im więcej pieniędzy, tym szczęśliwsze życie. Im więcej kasy, tym lepsze miejsce pracy. Czy aby na pewno? Czy zawsze wystarczy dorzucić trochę monet, aby zmotywować pracowników oraz zachęcić nowych kandydatów do pracy? Niekoniecznie. Wszystko zależy od charakteru pracownika ale również od jego wieku. I tak, generalnie, finansowy aspekt cenią sobie zwłaszcza młodzi ludzie przed 30-tką, którzy to są przekonani o swoich wysokich umiejętnościach (niestety, nie zawsze to prawda, biorąc pod uwagę zwłaszcza wiedzę wyłącznie teoretyczną, zdobytą podczas studiów) chcą dostać wysoką pensję na start, szybko awansować i zarabiać coraz więcej. Z powodu ich nierzadkiej nielojalności wobec pracodawcy i kariery przypominającej szachowego skoczka, łatwo ich zmotywować dodatkowym ,,groszem”. Nieco ciężej skusić samymi finansami pracowników 30 i 40 plus. Wyrobiwszy sobie bowiem markę i autorytet w firmie i na rynku, chcą się dalej rozwijać, więc cenią sobie inne atrybuty pracy, jak dostęp do szkoleń, ścieżka kariery czy poziom autonomii na danym stanowisku. Jeszcze trudniej zwabić finansami pokolenie 50 plus. Z jednej strony, najczęściej to wartościowi, kompetentni pracownicy, którzy spędzili większość życia zawodowego w danej firmie, są cenieni za zdobywany przez wiele lat profesjonalizm. Pokolenie to jest mniej skłonne do zmian, a niektórzy traktują miejsce pracy jako ,,dożywocie”, chcąc dotrwać stabilnie do że ze względu na wiek i etap życia zawodowego może być łatwiej bądź trudniej kogoś zmotywować czy zwabić za pomocą dodatkowych funduszy. A może to zależy od ilości tych funduszy? Niebagatelne znaczenie ma tu krańcowa użyteczność dochodu czyli ile radości daje nam każda kolejna zarobiona złotówka. Już sama logika wskazuje, że im więcej zarabiamy, tym jesteśmy szczęśliwsi ale tylko do pewnego momentu! Później ta rosnąca zależność nieco wyhamowuje a nawet spada! Co to oznacza w praktyce? A no to, że inaczej cieszy stówka premii, gdy zarabiasz tysiąc a inaczej, gdy 10 tys. Ile więc trzeba zarabiać, żeby osiągnąć stan optymalny? Wg badań Kahnemana i Deatona (czytaj więcej) owym progiem jest 75 tys. dolarów rocznie. Jak i czy te badania da się przenieść na polskie społeczeństwo – nie wiadomo. Kolejną zagadką jest wpływ inflacji od 2010 roku na podane kwoty. Ale wróćmy do milszych tematów. Co mi Panie dasz, w ten niepewny czas? Mieliśmy pieniążki, co jeszcze może decydować o naszym zadowoleniu z pracy? Tal Ben-Shahar w swojej książce ,,W stronę szczęścia” twierdzi, że nasza praca powinna spełniać 3 warunki, abyśmy mogli czuć się szczęśliwi:Sens – nieco idealistycznie mówiąc, to co robimy, daje nam poczucie sensu, jest zgodne z naszymi wartościami, ideałami i – najzwyczajniej w świecie mamy z tego, co robimy – wykonywane zajęcie jest zgodne z naszymi umiejętnościami i mocnymi stronami (znaleźć je pomoże Ci mój darmowy eBook – pobierz ).Każde kolejne pokolenie uczy nas nowych rzeczy. Nasi rodzice najbardziej cenili stabilność miejsca pracy i terminowość wypłacania pensji. Natomiast teraz, w dobie millenialsów, na wartości wciąż zyskują inne czynniki, takie jak: możliwość rozwoju osobistego, atmosfera, elastyczne godziny pracy (albo całkowita zdalność, co pokazały nam czasy pandemiczne), zakres autonomii i tego, na ile sami możemy podejmować decyzje, prestiż oraz standard miejsca pracy czy inne benefity pozapłacowe. Firmy wciąż prześcigają się, aby zapewnić nowe, konkurencyjne zachęty dla obecnych i przyszłych pracowników. Pokoje relaksu, popracowe treningi boksu, bilety do kina, żłobek dla dzieci, dodatkowe dni wolne czy też niebanalne integracje zaczynają stawać się standardem niczym sławetne, korporacyjne owocowe czwartki. Homo corporatius Wywołałam temat corpo niczym vege dżina z loftowej lampy ledowej. Tak się składa, że moja córka aktualnie uczy się mówić. Z wielkim zapałem poznaje coraz większą liczbę słów i odgłosów, szczeka na psy, pokazuje paluszkiem i nazywa poszczególne przedmioty. Zachwycona i dumna, postanowiłam wspierać dalej ten rozwój. Jako, iż nie oszczędzam na książkach a moja latorośl także docenia kontakt z papierem (a szczególnie kolorową ilustracją), kupiłam książkę: ,,100 pierwszych słów w mieście”. Podczas oglądania moją uwagę wzbudziły obrazki, opisujące przedmioty w pracy. Zaczęłam się zastanawiać nad celowi, który przyświecał pomysłodawcom w przedstawieniu milusińskim tak bogatego arsenału korporacyjnych obiektów. No bo, czy mając do dyspozycji wszystkie słowa świata, które mniej lub bardziej kojarzą się z codzienną egzystencją w mieście, nauczyłybyście je pierwszych słów: kserokopiarka, fax czy też recepcja? Że tak zapytam, po jaką cholerę?I tu zaczęłam się zastanawiać. A może nasz byt jest nieodłącznie związany z pracą? Niby się mówi, że pracujemy, by żyć. A może odwrotnie? Może warto zapoznawać dzieci od samego początku z założeniami ich egzystencji: zobacz, to chleb, to lala a to dedlajn? Spójrz Skarbie i ucz się, Twoje przyszłe kredyty same się nie spłacą…Czy w obecnych czasach jesteśmy predystynowani do egzystencji w korporacjach? I tak i nie. Tak, bo ogromne firmy oferują długą listę korzyści, poczynając od finansowych aż do innych benefitów wspomnianych powyżej. Nie, bo wielkie korpo zaczynają być passe, zgodnie z ideą slow life bo wiadomo, mają one wspólnego z uważnością i mindfulness tyle, co korporacyjne zajęcia jogi po godzinach. Opisałam dwie skrajne drogi, ale czy jest coś pomiędzy? Oczywiście! Można zdobywać doświadczenie w korpo a później przekuć je na inny, bardziej kameralny grunt lub własną działalność. Można też pracować całe życie w korpo, swoimi metodami, w zgodzie ze swoimi wartościami. Ale też nie generalizujmy. Równie dobrze, możesz w małej rodzinnej firmie odnaleźć kołchoz a w osobie szefa tego przybytku – naganiacza niewolników. Najlepszy zawód pod słońcem Nareszcie dochodzimy do sedna. Jeśli nerwowo scrollowałaś artykuł w oczekiwaniu, aż w końcu zdradzę, jaki zawód masz wybrać, gdzie pracować, żeby czuć się szczęśliwą, to wreszcie nadszedł ten moment. Uwaga, już zdradzam… Jesteś gotowa? Odpowiedź jest taka, że nie ma jednej, jedynej drogi i wyboru! Każda z nas jest inna i potrzebuje innych rozwiązań. Rozczarowana? Jako zadośćuczynienie biję się w piersi i oferuję, że pomogę Ci odkryć, jaka jest Twoja droga. Jak to zrobić? Poniżej krótka lista. Wsłuchaj się w siebie. Zastanów się, co jest dla Ciebie ważne – jakie cechy, wartości, atrybuty miejsca pracy cenisz. Czego potrzebujesz? Jakim Twoim potrzebom ma sprostać podejmowana praca? Co Cię motywuje? Zrób rachunek sumienia. Jakie masz mocne strony i umiejętności? Co możesz zaoferować pracodawcy? Za co Cię będzie cenić szef i współpracownicy? Jaka jest Twoja przewaga? Co masz takiego, czego nie mają inni? Twoje mocne strony pomoże odkryć i rozwijać mój darmowy e-book – pobierz. Ustał ścieżkę kariery. Zastanów się, w jakim miejscu chciałabyś być za 5, 10 a może 15 lat? W jakiej branży, firmie, na jakim stanowisku? Ile będziesz zarabiać? Co chcesz robić? Jakimi ludźmi chcesz się otaczać? Masz to? Ustal, co musi się stać po drodze, abyś osiągnęła poszczególne stanowiska docelowe. Szukaj wsparcia. Skonfrontuj swoje marzenia, plany i cele z najbliższymi, rodziną i znajomymi. Szukaj u nich wsparcia i motywacji. Możesz udać się także do doradcy zawodowego lub coacha, który to pozwoli ustalić i wzmocnić Twoją motywację, ustalić i zaplanować ścieżkę kariery oraz wdrożyć odpowiednie działania. Możesz też wybrać eksperta, który dzięki swojemu doświadczeniu i znajomości praktyk i narzędzi odpowiednio Cię przygotuje do poszczególnych zadań (W swojej pracy łączę elementy coachingu i mentoringu. Umów się na darmową konsultację). Ceń się! Doceniaj każdy swój sukces i go celebruj! Nie zawsze jednak udaje się znaleźć pracę marzeń tak szybko, jak tego oczekujesz. Tempo awansów jest zależne od wielu czynników. Jeśli nie udaje Ci się czegoś osiągnąć tak szybko, jak zakładałaś, nie trać wiary w siebie! Gdy jednak czujesz, że coś trwa zdecydowanie za długo albo coś nie dzieje się ewidentnie po Twojej myśli, wróć do swojego planu, zrewiduj go. Może pojawiły się jakieś czynniki, których nie uwzględniłaś? Dbaj także o motywację. Skorzystaj ze wsparcia bliskich oraz ekspertów. Pamiętaj, że gdziekolwiek pracujesz, cokolwiek robisz, masz moc! Ściskam, Aleksandra

Jaka jest Twoja wymarzona praca? Dla rekrutera to jeden z najprostszych sposobów na sprawdzenie, czy jesteś odpowiednim i zaangażowanym kandydatem. Zauważ, że tak naprawdę pośrednio Na Nowy Rok chciałabym podzielić się z Wami moją definicją wymarzonej pracy. Praca marzeń oczami wujka Google. Pracę nad tym artykułem zaczęłam od wpisania w Google hasła „praca marzeń” i cóż zobaczyłam? Kilka ofert znanych portali pośrednictwa pracy; wpis na temat tego, jak szukać pracy marzeń, aby ją znaleźć – również zakończony promocją jednego z portali pośrednictwa pracy oraz kilka przykładów pracy marzeń, czyli takiej, gdzie możesz dużo zarobić i się nie narobić. Wśród ofert oczywiście praca dla podróżników – podróżujesz po świecie w wyznaczone miejsca i piszesz cotygodniowe artykuły dla New York Times’a lub testujesz hotele czy imprezy w różnych kurortach. Jeśli marzy Ci się praca związana z ciągłym podróżowaniem, to tu możesz się zainspirować. Inne wymieniane w Internecie prace marzeń to: podróżujący degustator piwa, tester czekolady czy tester zjeżdżalni wodnych albo dyrektor do spraw zabawy, czy opiekun wyspy (jednym z zadań jest dbanie o rafę koralową, czyli codzienne nurkowanie:).) Jednak jak wiadomo, dla każdego co innego. To, co dla jednych jest pracą marzeń, dla innych może być nie do przyjęcia np. ze względu na koszty, jakie trzeba ponieść, aby taką pracę wykonywać. O ile wakacje w wysokiej klasy hotelach są fajnym przeżyciem, o tyle takie życie na walizkach, na co dzień może być męczące, zwłaszcza jeśli ma się rodzinę czyt. dzieci. Nawet ciągłe imprezowanie – trochę na przymus, bo nas zobowiązuje kontrakt – a nie tylko wtedy, kiedy mamy ochotę, może stać się żmudnym zajęciem… Moja definicja pracy marzeń. Dla mnie praca marzeń to praca, w której czujesz się jak ryba w wodzie. Pracując w tym miejscu i wykonując swoje zadania nie myślisz o emeryturze, chociaż już byś mogła (ale wybiegłam w przyszłość – kiedy to będzie? Za 20 – 30 lat???). Praca marzeń to praca, w której wykorzystujesz swoje ulubione umiejętności uniwersalne, w ulubionej dziedzinie, branży czy obszarze, który cię fascynuje; w otoczeniu najbardziej sprzyjających ci ludzi i w najbardziej odpowiadających ci warunkach, jednocześnie przy godziwej płacy i innych materialnych gratyfikacjach i przede wszystkim przy realizacji priorytetowych dla ciebie celów i wartości. Nie, nie jestem taka mądra i sama nie stworzyłam tej definicji… zaczerpnęłam ją z, nie raz już cytowanej na blogu, książki Richarda Bolles’a. Jednak definicja ta bardzo do mnie przemawia i jest to sposób na poszukanie w sobie tego, czego oczekujemy od naszej wymarzonej pracy. Wymaga to czasu na zastanowienie się nad tym, co lubimy robić, z kim, gdzie i w jakich warunkach chcemy pracować oraz nad tym, jakie wartości chcemy realizować w swojej pracy. Czas przeznaczony na poznanie siebie, swoich talentów, predyspozycji i potrzeb zaprocentuje tym, że znajdziemy naszą wymarzoną pracę, która będzie nam dawała nie tylko pieniądze, ale także satysfakcję. Droga nie jest prosta, a raczej kręta i czasami może być niebezpieczna – w trakcie naszej podróży możemy dowiedzieć się wielu nieoczekiwanych rzeczy o sobie. Czy warto wyruszyć w taką podróż? Myślę, że warto – tym bardziej że stawka jest wysoka… A co na to Steve Jobs? Zacytowany powyżej Richard Bolles nie jest jedyną osobą, która radzi ludziom zaczynać szukanie pracy od poznania siebie. Również kroczący krętą drogą do sukcesu Steve Jobs w przemówieniu na rozdaniu dyplomów na Uniwersytecie Stanford w czerwcu 2005 roku opowiadając swoją historię mówił o tym, jak ważne jest szukanie pracy, którą się kocha: „Czasami życie uderzy Cię cegłą w głowę. Nie trać wtedy wiary. Jestem przekonany, że jedyną rzeczą, która dawała mi siłę, by iść ciągle naprzód było to, że kocham to, co robię. Musisz znaleźć to, co kochasz robić, jest to tak samo prawdziwe stwierdzenie w pracy, jak i w stosunku do ukochanych osób. Praca wypełni ci dużą część życia. Jedynym sposobem na prawdziwą satysfakcję z pracy jest robienie tego, w czego wielkość się wierzy. A jedynym sposobem na robienie rzeczy wielkich jest miłość do tego, co się robi. Jeżeli jeszcze tego nie znalazłeś, szukaj dalej. Nie poddawaj się. Jak ze wszystkimi sprawami serca, będziesz wiedział, kiedy to odnajdziesz. Tak jak również z każdym dobrym związkiem – będzie ci coraz lepiej, w miarę upływu lat. Zatem szukaj, dopóki tego nie znajdziesz. Nie poddawaj się”. A znalezienie pracy, którą kochamy jest niemożliwe, jeśli nie znamy siebie. Mogłabym znaleźć i zacytować dużo więcej znanych postaci, które mówią o tym, jak ważne jest, aby w pracy robić to, co się kocha i lubi, bo w końcu praca to znaczna część naszego życia. Zamiast tego chciałabym jednak pobudzić Cię do refleksji nad tym, co ty lubisz robić? Jaka jest Twoja wymarzona praca? Co sprawia Ci frajdę? Co mogłabyś robić nawet, gdyby Ci nikt za to nie płacił? A może zastanawiałaś się nad tym, w jakim miejscu i w jakich warunkach chciałabyś pracować? Z jakimi ludźmi? Jakiego chcesz mieć szefa? Jakie cele i wartości chcesz realizować w swojej pracy? Z niecierpliwością czekam na Twoje odpowiedzi. eTxMtr6.
  • 2lpbtho739.pages.dev/318
  • 2lpbtho739.pages.dev/11
  • 2lpbtho739.pages.dev/32
  • 2lpbtho739.pages.dev/6
  • 2lpbtho739.pages.dev/188
  • 2lpbtho739.pages.dev/215
  • 2lpbtho739.pages.dev/367
  • 2lpbtho739.pages.dev/35
  • 2lpbtho739.pages.dev/158
  • jaka jest twoja praca marzeń