Każdy pies w zależności od rasy posiada innego rodzaju budowę, która uzależniona jest od wielu jego cech. Nad budową psów toczyły się prace naukowo badawcze przez wiele lat, które przeprowadzane były przez międzynarodową grupę naukowców z uniwersytetu Utah oraz brytyjskiego Waltham Center for Pet Nutrition. W zależności od rasy psa jego wymiary wahają się od około 25 centymetrów do nawet około jednego metra. Zdjęcie znalezione na Natomiast masa ciała rozpięta jest w granicach od jednego kilograma nawet do 100 kilogramów. Najczęściej rasy psów rozpoznawane są przez kształt głowy, który pozwala wyróżnić trzy podstawowe kategorie psów. Zaliczyć tutaj można między innymi psy okrągłogłowe, długogłowe oraz psy o kształcie głowy kwadratowej. Natomiast ze względu na typ uszu wyróżnić można psy o długich uszach, krótkich oraz o uszach stojących. Kolejną charakterystyczną cechą jest oczywiście długość sierści. Z tego względu wyróżnić można psy krótkowłose, długowłose oraz szorstkowłose. Każdy człowiek najczęściej posiada swoją ulubioną rasę psów, które na pewno posiada.
Ile wzrostu ma dog niemiecki. Psy mają do 90 cm wzrostu. Dog niemiecki co jedzą. Dieta psa tej rasy powinna być bogata w białko oraz składniki wpływające korzystnie na kości i stawy. Postaw na wysokiej jakości karmę dla ras olbrzymich. Dog niemiecki ile szczeniąt. W jednym miocie może urodzić się nawet 8-9 szczeniąt.
Piaskownica zawsze jest jednym z najbardziej obleganych miejsc na placu zabaw. Piasek pozwala dać dzieciom dać upust kreatywności - można z niego robić babki, budować zamki i przekopywać w nim tunele. Jeśli dysponujemy domem z ogródkiem albo działką, sprawimy dziecku wielką frajdę, montując w nim piaskownicę. Drewnianą lub plastikową piaskownicę możemy oczywiście kupić w sklepie. Producenci oferują modele piaskownic w różnych cenach i rozmiarach. Jednak zbudowanie prostej piaskownicy DIY z drewna nie jest wcale trudne. Miejsce na budowę piaskownicy Piaskownicę najlepiej ustawić w takim miejscu, aby dorośli domownicy mogli mieć dzieci na oku nawet, gdy są w domu. Piaskownica powinna być zatem dobrze widoczna z okna, nie powinny jej zasłaniać np. krzewy albo skalniak. Choć wydawać się może, że w piaskownicy w ogrodzie dziecko jest bezpieczne, lepiej mieć je w zasięgu wzroku na wypadek, gdyby wymyśliło niebezpieczną zabawę, której rodzicielska wyobraźnia nie była w stanie przewidzieć. W upalny dzień długa zabawa w piaskownicy może się skończyć przegrzaniem albo oparzeniami słonecznymi. Dlatego warto wybrać na budowę piaskownicy zacienione miejsce. Ale uwaga - jeśli postawimy piaskownicę pod drzewem, spadające liście lub owoce mogą zanieczyszczać piasek i konieczna będzie jego częstsza wymiana. Aby zapewnić dzieciom bawiącym się w piaskownicy ochronę przed promieniami słońca, możemy zbudować piaskownicę z daszkiem albo zamontować obok duży ogrodowy parasol. Jakie deski do piaskownicy? Do budowy piaskownicy nadają się zwykłe deski sosnowe. W sieci można znaleźć nawet instrukcje budowy piaskownicy z palet rozebranych na części pierwsze. Drewno z palet nie może być jednak wypaczone lub zbutwiałe. Deski trzeba też starannie oheblować - nie chcemy przecież narażać dziecka na to, że podczas zabawy wbije mu się w rękę drzazga. Drewno do budowy piaskownicy musi również zostać zaimpregnowane środkami chroniącymi przed wilgocią, grzybami i owadami. Dla dodatkowej ochrony, można je pomalować lakierem lub lakierobejcą po złożeniu całej konstrukcji piaskownicy. Na każdy bok piaskownicy będą potrzebne 2 lub 3 deski. Ich długość zależy oczywiście od wymiarów piaskownicy. Długość boku standardowej piaskownicy wynosi od 1,5 do 2 metrów. Jeśli będzie się w niej bawiło jedno lub dwoje dzieci, nie ma sensu budować większej. Oprócz długich desek do budowy boków, potrzebne będą kantówki, które znajdą się w rogach piaskownicy. Materiały do budowy piaskownicy Co jeszcze będzie potrzebne do budowy piaskownicy dla dziecka? Oto lista materiałów i narzędzi: zaimpregnowane i oheblowane deski o długości 1,5-2 m i szerokości minimum 10 cm 4 kantówki wkręty do drewna mata z folii lub agrowłókniny do wyłożenia dna piaskownicy wiertarko-wkrętarka szpadel sznurek i paliki miarka lakier, lakierobejca albo inny środek do zabezpieczenia drewna Budowa piaskownicy krok po kroku Zacznij od wyznaczenia w wybranym miejscu prostokąta o wymiarach planowanej piaskownicy. Najprościej zrobić to za pomocą sznurka i palików. Na wyznaczonym polu wykop nieckę o głębokości ok. 10 cm. Jej dno musi być płaskie i równe, należy usunąć z niego kamienie korzenie itp. Wytnij z agrowłókniny prostokąt do wyłożenia niecki. Możesz również użyć do tego folii, ale pamiętaj, żeby zrobić w niej niewielkie otwory w regularnych odstępach. Jeśli folia nie będzie przepuszczalna, woda zebrana w piaskownicy np. po deszczu nie będzie mogła wsiąknąć w ziemię. W narożnikach prostokąta osadź kantówki, a następnie przykręć do nich deski, które utworzą boki piaskownicy. Jeśli deski są długie i wąskie, możesz dodatkowo wzmocnić je poprzecznymi listewkami. Na tak powstałej ramie zamontuj 4 deski, które utworzą brzeg piaskownicy. Mogą być one nieco szersze niż deski użyte do boków - dzięki temu wygodnie będzie na nich siedzieć. Ich końce powinny być ścięte pod kątem 45 stopni, aby ładnie do siebie pasowały. Usługę przycięcia desek można zamówić, kupując je w markecie budowlanym. Aby piaskownica służyła przez lata, warto na koniec pomalować ją lakierem albo lakierobejcą, ewentualnie zaolejować. Piaskownica zamykana Piaskownice przyciągają nie tylko dzieci, ale i zwierzęta domowe. Niestety, w oczach psów i kotów piaskownica jest nie miejscem zabaw, lecz luksusową toaletą. Nie możemy dopuścić, by zwierzaki załatwiały się do piaskownicy. Najprostszym rozwiązaniem tego problemu jest zakrywanie piaskownicy w czasie, gdy dzieci się w niej nie bawią. Teoretycznie wystarczy do tego płachta brezentu i kilka kamieni, jednak zabezpieczona w taki sposób piaskownica nie wygląda zbyt ładnie. Dlatego budując piaskownicę DIY, warto pomyśleć o dorobieniu do niej zamknięcia. Nawet prosta pokrywka z kilku desek połączonych poprzecznymi listwami będzie się prezentować estetycznie i ochroni piasek przed zanieczyszczeniem przez zwierzęta, opadami oraz liśćmi spadającymi z drzew. Piasek do piaskownicy Gdy piaskownica jest już gotowa, pora napełnić ją piaskiem. Nie możemy jednak do tego użyć np. piasku budowlanego, który został nam po remoncie. Piasek do piaskownicy musi być drobnoziarnisty, miękki i wyjątkowo czysty, powinien mieć też atest PZH. Na szczęście można go kupić bez problemu np. w marketach budowlanych. Zwykle sprzedawany jest w 20- lub 25-kilogramowych workach. Ile piasku powinniśmy kupić? Do wypełnienia średniej wielkości piaskownicy potrzebna będzie ok. tona piasku. To jednak mocno przybliżone szacunki. Dokładniejszych obliczeń możemy dokonać za pomocą dostępnych w internecie “kalkulatorów piaskownicy”. Wystarczy wpisać w odpowiednie pola wymiary piaskownicy, a kalkulator sam wyliczy, ile worków piasku trzeba kupić.
Ciało człowieka dla dzieci, nauka części ciała dla dzieci, to kolorowa bajka z przyjemną muzyką, która sprzyja nauce części ciała. Dziecko nauczy się podstawDwa paski na teście ciążowym wywracają świat do góry nogami. Ta wielka życiowa rewolucja obejmuje nie tylko przyszłych rodziców, ale też całe dotychczasowe stadko. Psy przyzwyczajone do bycia pupilkami, po pojawieniu się dziecka często spadają na drugi, trzeci, a nawet czwarty plan. Zdarza się, że w głowach młodych rodziców zaczynają się kłębić pytania dotyczące wychowania potomka i posiadania zwierząt. Czy to da się pogodzić? Da się. Ale jak to w życiu – do wszystkiego warto się wcześniej przygotować, aby uniknąć historii typu: “oddam psa, bo urodziło się dziecko”. Często powodem rozstania z psem wcale nie jest dziecko lub agresja psa wobec malucha, ale zaniedbania rodziców i chaos, którego nie da się opanować. Czy chcesz czy nie, ten sławetny chaos i tak Cie dopadnie, więc masz 9 miesięcy na to, żeby ogarnąć to, co może pomóc wszystkim w osiągnięciu życiowego zen. W domu każdy powinien czuć się dobrze, ale w obliczu takich zmian, warto o to wcześniej zadbać. Ważne, żeby pies przyzwyczaił się nie tylko do tolerowania malucha, ale też zaakceptował nowe warunki, wiedział, czego się od niego oczekuje i nabył podstawowe umiejętności, które poprawią jakość życia wszystkich domowników. Prawda jest taka, że im więcej zasad uda Wam się wprowadzić przed pojawieniem się dziecka, tym łatwiej będzie Wam przejść najtrudniejsze tygodnie. Być może (czego bardzo Wam życzymy), okaże się, że Wasza latorośl to ideał, a pies pokochał nowego członka rodziny od pierwszego wejrzenia, ale na wszelki wypadek warto się ubezpieczyć i kilka zasad wprowadzić. Jak przygotować psa na pojawienie dziecka i nie zwariować? Vesper akceptuje Olka, ale zachowuje bezpieczny dystans. :) (NIE)ZAWSZE RAZEM! Idziesz do kuchni, pies za tobą. Zamykasz się w łazience, pies drapie w drzwi. Robisz krok w stronę kanapy, a pies już tam na ciebie czeka. Jeśli w mieszkaniu pies nie odstępuje Cię na krok, a gdy Twoja ręka przestaje go głaskać, głośno upomina się o pieszczoty, możesz mieć problem. Być może teraz wydaje Ci się to urocze, ale gdy w domu pojawi się noworodek, takie zachowanie może być bardzo uciążliwe. Warto przyzwyczaić psa do tego, że w ciągu dnia są momenty, gdy opiekun jest dla psa po prostu niedostępny i żadne wymuszanie tu nie pomoże. Jak to zrobić? Zacznij od wprowadzenia kilkunastominutowych sesji, kiedy nie zwracasz uwagi na psa. Możesz w tym czasie dać mu jakieś zajęcie, np. konga lub kość, aby przekierować jego uwagę i tym samym ułatwić mu zadanie. Warto dodatkowo wprowadzić tzw. bodziec różnicujący, czyli jakiś znak dla psa, np. wywieszenie kawałka szmatki zawsze w tym samym miejscu albo przestawienie krzesła w nietypowy sposób – cokolwiek, co z czasem stanie się dla psa sygnałem: “Aha, krzesło stoi pod oknem, czyli nie ma co zabiegać o uwagę pańci, bo to i tak nic nie da. Lepiej pójdę spać.”. Koniecznie trzeba pamiętać o tym, że wszystkie próby zwracania psa uwagi na siebie trzeba w tym czasie konsekwentnie ignorować. Uwaga – patrzenie na psa to też zwrócenie uwagi! :) Jeśli pies nadmiernie domaga się uwagi, warto popracować nad zmianą takiego zachowania. Po takiej sesji bodziec różnicujący powinien zniknąć, dzięki temu nasz komunikat stanie się dla psa jednoznaczny i czytelny. Początkowo psie działania mogą przybrać na sile (“Jak to, zawsze gdy szczekałem, to pańcia głaskała?! Co się dzieje? Zaszczekam jeszcze głośniej!”), ale jeśli będziemy konsekwentni, to z czasem pies zrozumie, że to nic nie daje. Obu stronom łatwiej będzie przystosować się do nowych warunków. Dlaczego warto? Wierzcie mi, noszenie noworodka i potykanie się o własnego psa, który domaga się atencji to naprawdę duży problem. Nie chodzi tylko o frustrację obu stron z tym związaną, ale o bezpieczeństwo. Nikt nie chciałby wywinąć orła z dzieckiem na rękach, depcząc przy tym swojego czworonoga. 2. LUŹNA SMYCZ TO PODSTAWA! Spacery z psem przybiorą wkrótce inną formę. Jeśli jeszcze nie udało Ci się nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy, to najwyższy czas nadrobić zaległości. Ogarnięcie niemowlaka i psa, który wyrywa rękę z barku to nie lada sztuka. Technik uczenia czworonoga chodzenia na luźnej smyczy jest kilka, ale jeśli masz wątpliwości, warto poprosić o pomoc trenera. Czasami wystarczy kilka wskazówek, a efekty są widoczne od razu. Jeśli pies ma wyrobiony bardzo silny nawyk ciągnięcia na smyczy można sobie pomóc stosując specjalne szelki, do których smycz przypina się na klatce piersiowej psa – u nas bardzo dobrze sprawdza się model Front Range ze sklepu TIP-TOP. Dzięki temu pies napinając smycz będzie odwracany w Twoją stronę i siła ciągnięcia będzie zdecydowanie mniejsza (uwaga na szelki tzw. “treningowe”, których mechanizm polega na wpijaniu się psu w pachy, tych nie polecam). Same szelki nie oduczą psa ciągnięcia na smyczy, do tego potrzeba aktywnego działania właściciela i treningu, ale mogą złagodzić szarpnięcia, jeśli czasu na naukę pozostało Wam niewiele. Szelki zapinane z przodu świetnie spełnią swoją rolę, jeśli pies ciągnie na smyczy. / Model Front Range – 3. “JAK TO SPACER BEZ PAŃCI?!” Będąc w ciąży oczyma wyobraźni widziałam nasze wspólne spacery. Ja, pies i dziecko, słońce las i jeszcze Kasia z Odi. :) Jednak przez dobre dwa tygodnie po wyjściu ze szpitala spacer był ostatnią rzeczą na którą miałam ochotę. Nieocenioną pomocą była dla mnie Kasia, która zabierała Vesper razem z Odi na długie spacery, a nam zostały już tylko te “techniczne” wokół bloku. Jeśli mieszkasz w domu z ogrodem pies może przez ten najtrudniejszy dla Was okres przemęczyć się bez spacerów, ale w bloku – nie ma rady. Jeśli nie masz nikogo znajomego, kto mógłby wyprowadzać psa, warto pomyśleć o petsitterze. Jeśli pies jest nieufny wobec obcych, koniecznie trzeba odpowiednio wcześniej zaznajomić go z nową osobą. Wyprowadzenie psa przez zupełnie nieznaną mu osobę może okazać się niemożliwe, a po przyjściu dziecka na świat po prostu nie będzie czasu na spokojne zapoznawanie się. Jeżeli pies jest przyzwyczajony do długich spacerów, ich nagły brak może być dla niego bardzo frustrujący, dlatego warto o to zadbać wcześniej. 4. WÓZEK, NOWY OBIEKT SPACEROWY Nie dla każdego psa spacer u boku wózka będzie czymś oczywistym. Jeśli masz nieufnego, lękliwego psa, który nie przepada za rowerami, deskorolkami i innymi podobnymi sprzętami może okazać się, że wózek to też przerażający przedmiot. Wózek, jako niezastąpiony element każdej niemowlęcej wyprawki, pojawia się w domu zazwyczaj dużo wcześniej, niż sam niemowlak. Warto oswoić psa z tym nowym sprzętem jeszcze “na sucho” – kiedy dziecko już się pojawi na świecie pierwsze spacery są dla młodych rodziców na tyle stresujące, że na swobodny i nieśpieszny trening z psem praktycznie nie ma wtedy szans. Jeśli nie wiesz jak najlepiej się do tego przygotować, zajrzyj do naszego wpisu o oswajaniu psa z odkurzaczem – z wózkiem można pracować w bardzo podobny sposób. Nawet jeśli pies reaguje obojętnie na widok wózka i świetnie opanowaliście chodzenie na luźnej smyczy, częstym problemem podczas pierwszych wspólnych spacerów jest plątanie się smyczy i wchodzenie psa pod koła wózka. Jeśli pies ma tendencje do częstej zmiany strony chodnika, zrezygnuj ze smyczy typu flexi. Znacznie łatwiej poradzisz sobie ze zwykłą smyczą. Dla komfortu spacerowania, ale także ze względów bezpieczeństwa naucz psa chodzenia po jednej stronie wózka (tak jak chodzenia przy nodze) albo zmieniania strony tylko za wózkiem, nigdy przed (najechanie kołem na łapkę to nic miłego dla wrażliwego psa, a jeśli twój pies jest silny jak czołg, może najzwyczajniej przewrócić wózek). Pamiętaj też, żeby nigdy nie przyczepiać smyczy do rączki wózka, chyba że pies jest bardzo mały i masz pewność, że w razie pociągnięcia smyczy nie przewróci wózka. Współpraca z psem podczas prowadzenia wózka to podstawa. Warto to przećwiczyć jeszcze w czasie ciąży. Niektóre niemowlaki zasypiają lub uspokajają się tylko wtedy, gdy wózek jedzie – gdy go zatrzymujemy maluch natychmiast głośno obwieszcza światu, że stojący wózek nie jest fajny i jeśli nie ruszymy to czeka nas mała awantura (tak właśnie jest w naszym przypadku :) ). Ciężko jest pogodzić to z potrzebami psa: zatrzymywaniem się co chwilę i obwąchiwaniem krzaczków. Vesper musiała nauczyć się spaceru bez zatrzymywania się do miejsca, w którym mogę puścić ją ze smyczy. Dzięki temu, że ładnie reaguje na moje sygnały (cmoknięcie, “idziemy”) nie muszę smyczą ciągnąć jej za sobą. Dzięki temu pies wie, czego się od niego oczekuje, nie jest zirytowany, a niemowlak nie ryczy. ;) 5. “POKAŻ, CO TAM MASZ?!” Kiedy jeszcze byłam w ciąży odwiedzili nas przyjaciele ze swoim psem rasy border collie, Counterem. Counter pierwszy raz widział mnie z tak dużym brzuchem i kompletnie oszalał na jego punkcie. Próbował skakać na mnie, chodził za mną po domu i ewidentnie był nim zafascynowany. Ania, jego właścicielka powiedziała, że kiedyś bawiła się z nim chowając piłkę pod bluzkę i uciekając przed psem. W efekcie Counter cały wieczór czekał, aż wreszcie wyciągnę tę wielką piłkę spod ubrania. ;) Reakcja Countera była spowodowana głównie jego wcześniejszymi doświadczeniami, ale nawet bez tego psy mogą reagować podobnie, np. wtedy gdy będziesz trzymać dziecko lub nosić je w chuście. Warto przyzwyczaić psa do tego, że trzymasz coś na rękach, np. maskotkę albo lalkę zawiniętą w kocyk. Obserwuj wtedy psa – jeśli tak jak Vesper popatrzy tylko przez chwilę unosząc głowę z legowiska, to nie masz się czym martwić. Jeśli jednak będzie wykazywać nadmierne zainteresowanie, szczekać lub skakać na Ciebie – koniecznie odzwyczaj psa od takiego zachowania zanim dziecko pojawi się w domu. Reakcje psów na niemowlę są bardzo różne co widać na przykładzie Odi i Vesper. 6. WYBADAJ REAKCJE PSA Czasem bywa tak, że pierwsze dziecko, które poznaje pies to nasz własny maluch. Jeśli nie jest zaznajomiony z dziećmi, trudno przewidzieć, jak na nie zareaguje. A reakcje mogą być przeróżne – od czystej radości w postaci wesołego łaszenia się i piszczenia, przez pełne obaw zdystansowanie (“udaję, że tam nic nie ma” – tak np. zachowuje się Vesper), aż po zachowanie agresywne. Psy zazwyczaj najgorzej reagują na małe dzieci, które już potrafią same się poruszać (w dziwny dla psa sposób). Zaznajomienie psa z niemowlakiem, który przeważnie leży lub jest trzymany na naszych rękach powinno być stosunkowo łatwiejsze. Żeby przewidzieć jak może zachować się nasz własny pies dobrze jest odwiedzić znajomych, którzy mają małe dzieci lub chociaż wybrać się na pobliski plac zabaw i mając psa pod kontrolą, obserwować jakie emocje mogą wtedy towarzyszyć psu. Oczywiście nie polecam zbliżać psa do dziecka na siłę, wystarczy zobaczyć jak się zachowuje, kiedy obserwuje dzieci z pewnej odległości. Oswajanie psa z nowymi bodźcami będzie procentować w późniejszym czasie. 7. WYSYŁANIE NA MIEJSCE Jest to jedna z bardziej przydatnych umiejętności w domu. Z perspektywy kilku miesięcy, wiem, że jest też szczególnie cenna w momencie pojawienia się nowego członka rodziny. Zadbaj o to, żeby pies miał swoje wygodne legowisko do odpoczywania i naucz go komendy “na miejsce”. Aby jednak nie była to tylko sztuczka, w stylu “pójdę na miejsce, dostanę smakołyk i koniec zadania”, naucz psa, że po komendzie “na miejsce” powinien tam przebywać przez dłuższy czas, idealnie byłoby gdyby czekał na sygnał od Ciebie, kiedy może z niego zejść. Nie jest to trudne, ale wymaga sporo pracy, konsekwencji i czasu, więc warto zacząć naukę jak najwcześniej i stopniowo podnosić wymagania wobec psa. Legowisko powinno być azylem psa – miejscem, w którym czuje się naprawdę dobrze. 8. CO TO ZA WRZASKI?! Płacz dziecka prawdopodobnie będzie zupełnie nowym dźwiękiem dla Twojego psa. Z pomocą mogą przyjść nagrania płaczu, które można bez problemu znaleźć w internecie, np. tutaj. Przyzwyczaisz psa do nowych dźwięków po prostu odtwarzając je w domu i nic dodatkowego przy tym nie robiąc (większość psów z czasem zhabituuje się na ten bodziec). Możesz też sprawić, że pies zacznie przyjemnie kojarzyć nowe dźwięki wydając mu przy tym smakołyki. Jeśli masz zacięcie szkoleniowe, możesz nauczyć psa, że dźwięk płaczu jest dla niego komendą “na miejsce”. :) Dzięki temu kiedy niemowlak zacznie płakać, nie będzie trzeba dodatkowo ogarniać psa, bo sam pójdzie na swoje posłanie. Odgłosy, które wydaje dziecko – płacz, krzyk, śmiech to nowość dla psa. Warto go z nimi wcześniej oswoić. Na zdjęciu otulocyk od Powyższe zasady zapobiegają najbardziej powszechnym problemom. Każdy pies jest inny, więc możesz dowolnie dodawać własne punkty lub wykreślać te, które Was nie dotyczą. Najważniejsze jest to, aby obiektywnie popatrzeć na psa, zastanowić się, które zachowania mogą być najbardziej problematyczne i znaleźć najlepsze rozwiązanie jeszcze w czasie ciąży. Potraktuj to jak dobry wstęp do zbudowania wyjątkowej relacji, która może powstać między psem i dzieckiem. :) Trochę informacji na ten temat znajdziecie w poprzednim wpisie o psio-dziecięcych relacjach: Dziecko, pies i Twoje zasady gry. W kolejnym poście podpowiemy, co czeka Was dalej i o czym warto pomyśleć po przyjściu dziecka na świat. Powodzenia w treningach i niech spokój będzie z Wami! M.
- Еያагифоβեጮ чዌхևбωч ехеፖከዬамε
- Ճጪ туруруπиቇኽ θփебоν